lis 11

Maryja Matka Boża Miłosierdzia

“Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia,
życie słodyczy i nadziejo nasza witaj!
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy;
do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,
a Jezusa błogosławiony owoc żywota Twojego
po tym wygnaniu nam okaż.
O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”


“Maryję nazywamy Matką Miłosierdzia, ponieważ jest Matką Jezusa, w którym Bóg objawił światu swoje Serce przepełnione miłością – naucza Jan Paweł II, “a u stóp krzyża Maryja stała się Matką Uczniów Chrystusa, Matką Kościoła i całej ludzkości – stała się Mater Misericordiae”. W całym swoim życiu Maryja ukazuje Jezusa, a jako Matka Miłosierna, ukazuje Jezusa Miłosiernego. Niepokalana Dziewica znając wielkość łaski jaką Bóg ją obdarzył, pokornie wyznaje w słowach skierowanych do św. Siostry Faustyny Kowalskiej: “jestem wam Matką z niezgłębionego Miłosierdzia Boga”. Ona to dała ludzkości Największy Dar Nieba – Syna Ojca Przedwiecznego i tym samym nieustannie świadczy ludzkości największe miłosierdzie.

“Sławimy Twoje dziewictwo, podziwiamy pokorę,
lecz nam, nędznym, słodsze jest miłosierdzie;
częściej je wspominamy, częściej go wzywamy,
bardziej jest nam ono drogie.
Ono bowiem przyczyniło się do odnowy świata
i wszystkim wyjednało zbawienie.”

Św. Bernard, poznawszy za sprawą Ducha Świętego wartość, jaką w oczach Bożych ma Miłosierdzie Maryi – często modlił się tymi słowami: “Ty, która znalazłaś łaskę u Boga! Któż zdoła ogarnąć hojność, bezmiar, wspaniałość i głębię Twego miłosierdzia? Hojnie przychodzisz z pomocą wszystkim, którzy Cię wzywają, i tak będzie aż do dnia ostatecznego. Pełna jest ziemia Twojego miłosierdzia! Sięga ono aż po jej krańce, przynosi odnowę królestwa niebios, zbawienie pogrążonym w mrokach i cieniu śmierci. Bo dzięki Tobie zaludnia się niebo i opróżnia otchłań, powstaje z gruzów niebiańska społeczność, a przywrócone zostaje życie zagubionym i w swym nieszczęściu oczekującym zbawienia. Pełna miłości i współczucia, wszystkim litościwa, zawsze łaskawa przychodzisz z pomocą. Do tego więc źródła podąża nasza spragniona dusza, do tego niezmierzonego miłosierdzia uciekamy się w naszej nędzy. Ukaż światu łaskę zmiłowania, jaką sama znalazłaś u Boga: Twoimi świętymi prośbami wyjednaj przebaczenie winnym, uzdrowienie chorym, umocnienie słabym, pociechę strapionym, a ginącym pomoc i ocalenie. Niech przez Ciebie, Królowo łaskawa, sługom swoim ze czcią wzywającym słodkiego imienia Maryi udziela darów łaski Twój Syn i Pan nasz, Jezus Chrystus, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki”.

Maryja pięknie nazywana jest Królową Nieba, Przedziwną Matką, Pocieszycielką Strapionych, Uzdrowieniem Chorych, Gwiazdą Zaranną, Bramą Niebieską, ale nade wszystko Matką Miłosierdzia. Głęboko zespolona z męką, śmiercią i zmartwychwstaniem swego Boskiego Syna, mimo głębokiego bólu serca wiedziała, że cierpienie Jezusa ma sens. Ona jest Matką Współczującą. Doskonale wie, co znaczy cierpienie. Miecz boleści przeszył Jej serce. Jest Królową Męczenników – patrzyła na konanie Syna… Nikt tak jak Matka Ukrzyżowanego nie doświadczył tajemnicy krzyża, owego wstrząsającego spotkania Bożej sprawiedliwości z miłością, owego “pocałunku”, jakiego miłosierdzie udzieliło sprawiedliwości – o którym mówi Psalmista (por. Ps 85,11). Nikt też tak jak Ona – Maryja – nie przyjął sercem tajemnicy Boskiego Odkupienia, która dokonała się na Kalwarii poprzez śmierć Jej Syna wraz z ofiarą macierzyńskiego serca, wraz z Jej ostatecznym fiat.

“Maryja stając się Matką Wcielonego Słowa doświadczyła w sposób wyjątkowy Bożego Miłosierdzia. Ale równocześnie w sposób wyjątkowy okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego ofiarą serca” – czytamy w Encyklice O Bożym Miłosierdziu. “Maryja jest więc Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie jak jest potężne i ile kosztowało. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia – Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia, a każdy z tych tytułów posiada swój głęboki sens teologiczny. Mówią one o tym szczególnym przysposobieniu Jej duszy, całej Jej osobowości do tego, aby widzieć poprzez zawiłe wydarzenia dziejów każdego człowieka i całą ludzkość, a nade wszystko miłosierdzie, które z pokolenia na pokolenie (por. Łk 1, 50) staje się ich udziałem według odwiecznego zamierzenia Przenajświętszej Trójcy. Dziś Ona zwraca swe miłosierne oczy ku troskom każdego człowieka strapionego i wyprasza łaskę. Bóg poprzez macierzyństwo Maryi Panny nieustannie okazuje człowiekowi swoje współczucie. Ona jako Wszechmoc Błagająca, Matka Litości, Pośredniczka Wszelkich Łask i Matka Miłosierdzia, przepełniona wrażliwością na ludzi, na ich nieudolność, małość, słabość i niedole zawsze wybiega naprzeciw strapionym swym dzieciom”

Ksiądz Kardynał Stefan Wyszyński rozważając w więziennej celi Miłosierdzie Matki Jezusa tak pisał: “Podążałaś za Synem miłości Bożej wszędzie, by w porę podpowiadać: wina nie mają, chleba nie mają, miłości nie mają, łaski nie mają, serca szukają… Czy w Kanie, czy na Golgocie, czy dziś – po prawicy Zbawiciela, w niebie – Miłosierdzie Twoje zawsze niemal, uśmiecha się przez łzy. Zawsze tam, gdzie męka zwątpienia. I dopiero, gdy łzy obmyją oczy i serce z pyłu ziemi, dostrzegały “Pańskie miłosierdzie” i obfite u Niego odkupienie”. “Maryja objawia światu miłosierną miłość, przybliża ją ludziom w sposób szczególnie owocny. Pokazuje jak wielką moc ma miłosierdzie. Dzieje się tak dlatego, że objawianie to – jak wyjaśnia papież – “opiera się w Bogarodzicy o szczególną podatność macierzyńskiego serca, o szczególną, wrażliwość, o szczególną zdolność docierania do wszystkich, którzy tę właśnie miłosierną miłość najłatwiej przyjmują ze strony Matki”. Ona nazwana Matką Miłosierdzia ma dla nas litościwe, macierzyńskie serce, skłaniające Ją do okazywania nam miłosierdzia. Kiedyś współdziałała z Chrystusem dla objawienia się pełni miłosierdzia, dzisiaj zaś budzi w ludzkich sercach nadzieję na Boże zmiłowanie i prowadzi ludzi do źródeł Bożego miłosierdzia. Ona jest Matką Bożego Miłosierdzia: w Niej i przez Nią objawia się światu wielkość i bogactwo Bożych zmiłowań” – mówi ks. Teofil Siudy.

Wejrzyj na ten naród,
który zawsze pokładał nadzieję w Twojej matczynej miłości.
Wejrzyj, zwróć na nas swe miłosierne oczy,
wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują.
Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych.
Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę.
Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć dach nad głową.
Rodzinom daj miłość,
która pozwala przetrwać wszelkie trudności.
Młodym pokazuj drogę i perspektywy na przyszłość.
Dzieci otocz płaszczem swej opieki,
aby nie ulegały zgorszeniu.
Wspólnoty zakonne ożywiaj łaską wiary, nadziei i miłości.
Kapłanów ucz naśladować Twojego Syna
w oddawaniu co dnia życia za owce.
Biskupom upraszaj światło Ducha Świętego,
aby prowadzili ten Kościół jedną i prostą drogą
do bram Królestwa Twojego Syna.
Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska,
wypraszaj także i papieżowi siły ciała i ducha,
aby wypełnił do końca misję,
którą mu zlecił Zmartwychwstały.
Tobie oddajemy wszystkie owoce jego życia i posługi;
Tobie zawierzamy losy Kościoła;
Tobie polecamy nasz naród;
Tobie ufamy i Tobie raz jeszcze wyznajemy z papieżem:
Totus Tuus, Maria!
Wraz z papieżem i z Tobą Maryjo powtarzamy także:
Jezu, ufam Tobie!

 

Artykuł ze strony milosierdzieboze.pl. Link do artykułu: KLIKNIJ TUTAJ